Wiele marek upraszcza swoje logo.

To nie chwilowy trend, a przemyślana decyzja.

A co z Twoją marką?

Znasz to uczucie, kiedy patrzysz na coś swojego i myślisz: „kiedyś to działało lepiej”?

W przypadku logo to bardzo częste. Na początku wszystko wydaje się okej — znak wygląda znajomo, klienci go rozpoznają. Ale z czasem coś zaczyna zgrzytać. Logo traci świeżość, nie pasuje do nowych formatów, nie oddaje już tego, czym stała się Twoja marka.

To nie kwestia gustu. To kwestia dopasowania do nowych realiów.

I coraz więcej firm to zauważa — dlatego decydują się na zmiany. Nie dla trendu. Dla skuteczności.

To nie moda. To decyzja, która ma sens.

Uproszczone logo to nie chwilowy kaprys projektantów. To realna odpowiedź na sposób, w jaki dziś funkcjonują marki — głównie w przestrzeni cyfrowej.

Zobacz, jak zrobiły to znane firmy.

Škoda uprościła swój znak, rezygnując z efektu 3D i chromowanej ramki. Charakterystyczna „skrzydlata strzała” została spłaszczona i występuje teraz w bardziej nowoczesnym, cyfrowym stylu. Do tego dochodzi nowa typografia — techniczna, lekko futurystyczna. Całość wygląda spójnie i naturalnie odnajduje się w każdym kanale.

Kia zmieniła styl bardziej radykalnie. Zamiast elipsy z klasycznym fontem – geometryczny znak, który niemal zlewa litery w monogram. Dla niektórych kontrowersyjny, dla innych przełomowy. Ale jedno jest pewne – nowa forma przyciąga uwagę i świetnie działa w digitalu.

Z kolei Volvo postawiło na subtelną ewolucję. Zamiast metalicznego efektu mamy dziś czysty, płaski znak. Symbol Marsa pozostał, ale uproszczony do absolutnego minimum. Logo stało się bardziej eleganckie, czytelne i ponadczasowe.

Co łączy te zmiany? Przemyślany minimalizm. Znaki nie tylko lepiej wyglądają — one po prostu lepiej działają.

Dlaczego to podejście działa?

Dzisiejsze logo musi być elastyczne.

Musi dobrze wyglądać na stronie internetowej, w social mediach, w aplikacji, na ekranie telefonu i jako ikona przeglądarki. Musi się skalować, być czytelne i zapamiętywalne – niezależnie od formatu.

Uproszczenie logo to często nie kwestia stylu, tylko funkcjonalności.

Prosty znak ładuje się szybciej, nie traci jakości w pomniejszeniu i nie potrzebuje dodatkowych efektów, żeby przyciągać wzrok. A co najważniejsze — łatwiej zapada w pamięć.

Może warto się przyjrzeć swojemu logo?

Nie musisz od razu nic zmieniać. Ale jeśli masz wrażenie, że Twoje logo nie do końca pasuje do tego, kim dziś jesteś jako marka — to już coś znaczy. Może to tylko drobne odświeżenie. A może czas na coś nowego.

Najważniejsze, żeby decyzja była świadoma.

Zadaj sobie jedno pytanie: gdybyś dziś startował z marką od zera, wybrałbyś to samo logo?

Jak zacząć?

Sprawdź swoje logo w różnych kontekstach: na telefonie, w social mediach, w stopce maila, jako favicon. Zobacz, czy nadal jest czytelne i działa tak, jak powinno. Czy dobrze oddaje to, czym naprawdę jest Twoja marka?

A jeśli masz wątpliwości — to zupełnie naturalne. I nie musisz tego analizować sam.

Mogę Ci pomóc

Myślę o logo szerzej niż tylko jako o znaku graficznym.

Na co dzień projektuję logo, które działa — i buduję wizerunki marek, które rosną. Jeśli chcesz, mogę rzucić okiem na Twoje. Podpowiem, co działa, a co można wzmocnić.

Bez presji. Bez zobowiązań. Po prostu — po ludzku.